poniedziałek, 30 czerwca 2014

XXIII Krajowa Konferencja Stowarzyszenia Nauczycieli Matematyki

Jolanta Wałachowska
jwalachowska[at]gmail.com

W dniach 24-27.01.2014 r. w Helu odbyła się XXIII Krajowa Konferencja Stowarzyszenia Nauczycieli Matematyki pod hasłem „Matematyka na czasie”
Zawsze z przyjemnością biorę udział w tym święcie matematyki . spotkaniu pasjonatów . nauczycieli, którym uczenie się o nauczaniu matematyki sprawia autentyczną frajdą. Wracam z kolejnych konferencji naładowana nową energią.

Obcowanie z mistrzami . szczególne z naszym ukochanym profesorem Wacławem Zawadowskim, czy wychowanymi przez Niego następcami . Jankiem Baranowskim, Krzysztofem Mostowskim i wielu innymi . powoduje, że utwierdzam się w przekonaniu o możliwości uczenia ciekawiej, efektywniej i podejmuję nieśmiałe próby naśladowania mistrzów, mimo że efekty nie zawsze mnie satysfakcjonują.
W tym roku było tylko ok. 420 uczestników najmniej na przestrzeni lat, a jednak konferencja była bardzo udana, a tematyka interesująca. Zajęcia odbywały się w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Helu. Piękny, duży budynek, w którym uczy się coraz mniej uczniów szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum, został w całości przekazany we władanie matematyki.
Oprócz zaproszonych gości honorowych, konferencję wspierały wydawnictwa pedagogiczne, które prezentowały nowości wydawnicze. Głównym celem wszystkich uczestników były jednak wykłady, ćwiczenia i warsztaty. Podczas jedenastu sesji odbyło się 113 różnego typu zajęć dla nauczycieli uczących dzieci od 6-latków po maturzystów. Niestety zajęcia o różnej tematyce odbywały się równocześnie, więc udało mi się skorzystać tylko z części tej oferty. Wykład inauguracyjny o nowych zastosowaniach reguły Pappusa wygłosił Bronisław Pabich.
Prof. Wacław Zawadowski i szefowa Żoliborskiego Oddziału SNM, Gosia Lesisz odkrywali przed uczestnikami własności figur przestrzennych (na przykładzie bryłek bez kleju, a następnie przy zastosowaniu programu GeoGebra), Adam Makowski z Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu ujawniał możliwości MatGeneratora. Barbara Zielińska dawała nam wskazówki, jak pobudzać myślenie gimnazjalisty, Jerzy Janowicz z Bolesławca zastanawiał się, co robić, aby Jaś myślał jak rasowy matematyk.. Prof. Zbigniew Marciniak wygłosił wykład: Matematyka nie tylko jest piękna. Państwo Sieńkowscy uczyli liczyć na sorobanie. Krystyna Dałek prezentowała filmy sprzyjające samodzielnej nauce podstaw matematyki. Filmy są dostępne bezpłatnie na stronie Fundacji Maciejko: www.maciejko.org.
Dorota Kraska i Wacek Zawadowski demonstrowali filmy, inspirujące do poznawania tajników matematyki. Technologię przybliżał również Janek Baranowski . specjalista od odkrywania przestrzeni . pokazując możliwości programu SketchUp w modelowaniu przestrzennym. Kasia Burnicka zachęcała do stosowania matematyki ruchowej. Świetne zajęcia przeprowadził też Piotr Zarzycki, genialnie upraszczał trudne, olimpijskie zadania.
Wiele zajęć dotyczyło planowanych zmian w egzaminie maturalnym 2015. Wielkim zainteresowaniem cieszyła się, jak zwykle, Pracownia Całodobowa prowadzona przez naszą grupę roboczą, Warsztat Otwarty przy wsparciu grupy Origami i Matematyka. Poza przeprowadzanymi tam zajęciami popularyzującymi gry strategiczne oraz odczarowującymi trudne zagadnienia geometrii przestrzennej, ustawicznie trwała tam wymiana doświadczeń i dzielenie się wiedzą. Każdy z nas mógł pokazać swoje własne lub podpatrzone gdzieś pomysły na uatrakcyjnienie lekcji czy zajęć pozalekcyjnych. Otwarta formuła i późnonocne godziny przeznaczone na te spotkania, sprzyjały bezpośrednim kontaktom, rozmowom i nauce przez działanie.
Oprócz intensywnego programu merytorycznego w programie znalazły się również chwile na relaks. Jeden z wieczorów uatrakcyjnił kwartet smyczkowy, jednego dnia zawiązano chór matematyków, koleżanka z lokalnego komitetu organizacyjnego poprowadziła fitness dla pań, zaś włodarze ziemi helskiej zaprosili nas do Fokarium oraz Muzeum Obrony Wybrzeża. Czasu na spacery brakowało, ale udało mi się dotrzeć do punktu oznaczonego jako „Początek Polski” i bladym świtem przejść od
morza do zatoki, obserwując groźne morskie fale, oraz zamarznięte połacie wód zatoki zlewające się ze zmrożonym piaskiem plaży.
Jak co roku z niecierpliwością czekam na następną konferencję, mimo że dotarcie na miejsce zajęło mi (z trzema przesiadkami) prawie 11 godzin. Zajęcia rekompensowały to z nawiązką.

Autorka jest nauczycielem matematyki w PG 3 w Pułtusku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz